Za nami już pięć turniejów.
Ostatnie dwa to Gradi i Wrocław.
Na Gradim pogoda dopisała niestety nie da się tego powiedzieć o Wrocławiu. Wielu z powodu ulewnego deszczu zrezygnowało.
Przed nami coroczny maraton w Czechach.
Gramy Ropice, Celadną, Ostravice a Silherovice.
Oby Bóg golfowy załatwił pogodę bo pola przygotowane są perfekcyjnie.